Francuskie MSW otrzymało listy z żądaniem milionów dolarów w zamian za odstąpienie od przeprowadzenia zamachów bombowych na koleje. Groźba wydaje się bardzo realna, ponieważ policja znalazła już jeden ładunek wybuchowy, podłożony pod torami w środkowej Francji.

Autorem listów jest nieznane władzom francuskim ugrupowanie, przedstawiające się jako AZF. Nazwa nawiązuje najprawdopodobniej do zakładów chemicznych AZF w południowo-zachodniej Francji, w których w 2001 roku eksplozja zabiła 30 ludzi. Według dotychczasowych ustaleń, był to wypadek.

Władze francuskie zastanawiają się, czy listy z pogróżkami zakwalifikować jako terroryzm czy próbę wymuszenia. Według źródeł policyjnych, AZF żąda 4 mln dol i 1 mln euro w ciągu najbliższych kilku dni.

Resort poinformował, że usiłuje nawiązać kontakt z grupą i wezwało media do "dyskrecji i nieprzeszkadzania w tych kontaktach".

10:20