Rusza festiwal nowych obietnic rządu. Rozpoczyna się dwudniowa konferencję podsumowująca 2 lata rządu PO-PSL. Konferencja jest podzielona na 19 spotkań tematycznych. Na pierwszy ogień pójdzie gospodarka i sporo nowych obietnic.

Priorytetem jest rozwój infrastruktury. Rząd chwali się, że ma umowy na budowę 1226 kilometrów dróg i autostrad. Teraz trzeba będzie to wszystko zbudować, co nie będzie łatwe.

Ministrowie Donalda Tuska muszą także ruszyć z prywatyzacją, która na razie idzie po prostu słabo, bo w tym roku nie udało się zrealizować nawet połowy planu. W przyszłym roku pod młotek pójdą więc między innymi koncern energetyczny Enea, sama warszawa giełda i jeśli się uda także stocznie.

Prywatyzacja jest koniecznością, bo to właśnie na niej opiera się cały przyszłoroczny budżet.I tu kolejna obietnica rządu, czyli utworzenie planu konsolidacji finansów publicznych i walka z deficytem.

Trzeba tyko pamiętać, że to obietnice, a realizacja tych poprzednich nie zawsze się udawała. Co prawda walka z kryzysem idzie nam dobrze, ale ruszyła zbyt późno.

Przedsiębiorcy i ekonomiści narzekają na brak dialogu, oraz wciąż kiepską budowę dróg.