Gorzowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko członkom dwóch wielkich grup przestępczych, które w bestialski sposób obchodziły się z właścicielami lokali gastronomicznych. Na ławach oskarżonych w dwóch osobnych procesach zasiądzie aż 65 osób.

Podpalenie baru w okolicach Gorzowa, wymuszanie okupów za skradzione samochody i morderstwo kierowcy uprowadzonej ciężarówki – to tylko kilka faktów z działalności 40-osobowej grupy z okolic Drezdenka. Zwyrodnialcy odcięli ucho stróżowi jednego z lokali, potem pokazywali je tym, którzy nie chcieli płacić haraczy.

Druga grupa trudniła się przede wszystkim napadami na hurtownie i stacje benzynowe. Ukradli też kilkanaście samochodów.

Wszystkim bandytom grozi co najmniej 10-letnie więzienie, a kilku, którym postawiono zarzut morderstwa nawet dożywocie.

Foto: Archiwum RMF

20:30