Za blokady - do więzienia. Do trzech lat za kratkami może spędzić pięciu liderów górniczej "Solidarności" za zorganizowanie w ubiegłym roku blokady torów kolejowych w Tarnowskich Górach i Łazach.

Prokuratura rejonowa w Tarnowskich Górach zarzuciła górnikom złamanie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Cytat

To pierwszy zarzut w moim życiu
Henryk Nakonieczny
Szef Górniczej Solidarności, Henryk Nakonieczny nie zgodził się z decyzją prokuratora, nie chciał też podać nazwisk pozostałych związkowców, którym postawiono zarzuty. Wiadomo tylko, że wszyscy są członkami Rady Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego Solidarności.

Związkowcy wyszli na tory domagając się od rządu większych dotacji na reformę górnictwa. Po negocjacjach w Warszawie podpisano porozumienie, mimo tego przeciwko związkowcom wszczęła postępowanie prokuratura. Przyczyną było tu między innymi wystąpienie PKP, która swe straty oszacowała na 5 milionów złotych.

Posłuchaj relacji reportera RMF FM z Katowic, Przemysława Marca:

13:05