Petersburska policja zatrzymała siedmioro turystów z Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii - za robienie sobie zdjęć na golasa w centrum miasta. Turystów - naturystów ukarano mandatami. Dwie dziewczyny i pięciu chłopaków, w wieku od 26 do 30 lat, nie kryło oburzenia. Stwierdzili, że zjeździli pół świata, a problemy spotkały ich dopiero w Rosji.

W dużym szoku musieli być przechodnie, którzy w centrum Petersburga zobaczyli dość niezwykłe widowisko. Pięciu mówiącym po angielsku chłopaków nagle zrzuciło z siebie ubrania, a dwie dziewczyny zaczęły robić im zdjęcia na tle jednego z carskich pałaców. Ochrona zabytków wezwała milicję, która odwiozła całe towarzystwo na komisariat. Tam okazało się, że młodzi turyści mają dość oryginalne hobby: jeżdżą po świecie i fotografują się w stroju Adama na tle znamienitych zabytków. Goście z zagranicy byli zdziwieni, że ich zatrzymano, bo wcześniej nigdy nie mieli problemów z policjantami. Rosyjscy funkcjonariusze okazali się jednak bez poczucia humoru i wlepili wszystkim mandat za drobne chuligaństwo - po 50 rubli czyli równowartość jednego funta szterlinga. I tak byli łaskawi, gdyż mogli wybrać inny wariant ukarania postępku - 15 dni w areszcie. Tam przecież też mogliby się rozebrać. Ale aby nie kusić losu kusym strojem swawolna siódemka szybko wyjechała z Rosji do Finlandii. Nie wiemy, czy na trasie ich podróży znajdzie się Polska. U nas przecież też są piękne zabytki...

foto Archiwum RMF

11:00