Makabryczny żart urządził ktoś młodej wrocławiance, która wybrała się ze swoim 3-miesięcznym synkiem do osiedlowego sklepu. Wózek z malcem zostawiła na kilka minut na chodniku. Gdy wróciła, dziecka nie było.

Zrozpaczona i zszokowana 23-letnia kobieta zaczęła przeszukiwać cal po calu okoliczne zakamarki. Nadkomisarz Janusz Hann z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu powiedział, że znalazła dziecko w miejscu, w którym najmniej by się tego spodziewała: Leżało między kubłami na śmietniku. Posłuchaj relacji naszego reportera Macieja Sasa:

Oboje – matka i syn – zostali natychmiast oddani pod opiekę lekarzy. Szczęśliwie okazało się, że nie doznał żadnych obrażeń.

Sprawcy makabrycznego żartu szukają teraz policjanci.

08:30