Zapraszamy na pierwszy w tym roku weekendowy przegląd prasy. Piszemy w nim m.in. o problemach z gender i nietypowym pogotowiu dla dużych kotów.

Z gender nie ma lekko

"Kobieta, która przyznaje się do feminizmu i studiów gender, ma mniejsze szanse na pracę i awans" - pisze w weekendowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". Powołuje się na badania profesora Mirosława Kofty, szefa Katedry Psychologii Osobowości na Uniwersytecie Warszawskim. "Negatywna postawa wobec feministek ujawniała się zwłaszcza wtedy, kiedy kandydatka do pracy była nastawiona na karierę, co prawdopodobnie uchodzi wśród badanych - wychowanych wpatriarchalnej kulturze - za cechę męską, czyli charakterystyczną dla stereotypowej feministki" - cytuje badacza "GW". "Wykluczanie społeczne feministek
jako przejaw usprawiedliwiania patriarchalnego systemu społecznego" - dodaje.

Niezwykłe pogotowie czynne całą dobę

"Fakt" pisze o jedynym w Polsce pogotowiu dla rysi, które działa w podkarpackim Przemyślu. Placówka uruchomiła telefon alarmowy -16 678 71 68 - czynny całą dobę. "W naszym kraju na wolności żyje tylko około 200 rysi. Dlatego każdy jest niezwykle cenny dla natury" - tłumaczy tabloid. "Dzwoniąc pod numer alarmowy o każdej porze dnia i nocy można wezwać fachową pomoc dla rannego lub chorego rysia" - dodaje.