Gdzie podziały się związkowe pieniądze policjantów z Wrocławia próbuje ustalić komisja rewizyjna z Warszawy. We wrocławskiej kasie brakuje około 70 tysięcy złotych.

Nie wiadomo, co się stało z pieniędzmi, które na konto związku wpłacali policjanci. Z wyliczeń skarbnika wynika, że ze składek, które wpływają, nie ma pełnego pokrycia tych składek. Wtedy brakowało około 63-70 tysięcy złotych. Nie ma pełnej dokumentacji finansowej - mówi nowa wiceprzewodnicząca Związków Zawodowych Policjantów we Wrocławiu Bożena Żołyńska-Mrówka. Dlatego poprosiła o kontrolę biegłych z Komedny Głównej Policji.

Poprzednia przewodnicząca wrocławskich Związków Zawodowych Policjantów Irena Dykier przekonuje, że kiedy kierowała związkiem, finanse były w absolutnym porządku. Jeśli nasze finanse prowadziła księgowa, która jest ksiegową w Komendzie Główej Policji, to uważam, że tam mogą być tylko jakieś drobne błędy. Jest to wszystko do wyjaśnienia. Żadne pieniadze nie zginęły - wyjaśnia Dykier.

Raport, jaki przygotują biegli z Warszawy, poznamy pod koniec tego tygodnia – niewykluczone, że sprawa zostanie skierowana do prokuratury.