Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali z czesko-słowacką parą Cermak/Mertinak 4:6; 4:6 i nie awansowali do półfinału turnieju Masters, który trwa w Londynie.

Rywale Polaków – Czech Frantisek Cermak i Słowak Michal Mertinak to aktualnie piąty debel globu. We wcześniejszych meczach czesko-słowacka para grała...identycznie jak Polacy. Wygrali z Danielem Nestorem i Nenadem Zimonijciem, przegrali z Makheshem Bhupatim i Markiem Knowlsem.Na pewno mają niezły serwis, ale z nimi tak do końca nigdy nie wiadomo. Jeden dzień mają świetny, drugi słabszy. Liczymy, że tym razem będą mieli gorszy – wyliczał dobre strony rywali Mariusz Fyrstenberg.

Spotkanie rozpoczął serwisem Marcin Matkowski i nie zawiódł. Polski debel objął prowadzenie 1:0. W drugim gemie nasza para była o włos od przełamania. „Matka” i „Frytka” prowadzili 40:15, ale rywale doprowadzili do równowagi, a później obronili swoje podanie. Serwis Fyrsenbegra – podobnie jak wcześniej Matkowskiego – sprawił Cermakowi i Mertinakowi duże problemy i znowu byliśmy na prowadzeniu. Po chwili sytuacja diametralnie się zmieniła. Czech i Słowak najpierw wyrównali, a później przełamali naszych – Polacy przegrywali 2:3, nie udało im się wygrać także kolejnego gema i sytuacja stała się bardzo trudna. Do końca seta oba deble wygrywały swoje podanie. Wynik 6:4 dla Czecha i Słowaka.

Druga partia rozpoczęła się identycznie – od prowadzenia Polaków, tyle tylko, że tym razem serwował Fyrstenberg. Do stanu po 2. oba deble szły łeb w łeb. Niestety jako pierwsi przełamanie na swoim koncie zapisali Cermak i Mertinak. Później obronili własne podanie i mieli już dwa punkty więcej od Polaków, prowadzili 4:2. Przy serwisie Matkowskiego zrobiło się groźnie, bo rywale byli o krok od kolejnego przełamania, a to oznaczałoby praktycznie koniec emocji. Na szczęście nasz debel zapisał na swoim koncie trzeci punkt. To było jedynie przedłużenie marzeń o półfinale, bo Cermak i Mertinak byli dziś po prostu za mocni.

Polacy w całym meczu ani razu nie zdobyli punktu przy serwisie rywali i niestety mimo udanego pierwszego spotkania żegnają się z londyńskim turniejem. W turnieju pozostał jeszcze Łukasz Kubot – jego deblowym partnerem jest Austriak Oliver Marach.

M.Fyrstenberg/M.Matkowski – F.Cermak/M.Mertinak 4:6, 4:6