Dwoje Polaków zostało skazanych zaocznie w Poitiers za zorganizowanie sieci przemytu środków dopingujących do Francji. Wyspecjalizowali się oni w produkcji i przemycie tak zwanego koktajlu belgijskiego, złożonego ze środków przeciwbólowych, amfetaminy, kokainy i heroiny.

Ta silna mieszanka dopingująca rozprowadzana była wśród francuskich kolarzy - amatorów, którzy chcieli w ten sposób poprawić swoje rezultaty sportowe. Na głośnym procesie, na którym sądzono w sumie aż 41 osób głównymi oskarżonymi byli Polacy. Były polski kolarz, 40–letni Mieczysław K. został skazany zaocznie na pięć lat więzienia bez zawieszenia, a jego żona, Bożena K. zaocznie na dwa lata pozbawienia wolności, również bez zawieszenia. Produkowany przez nich koktajl dopingujący był przemycany z Polski do francuskiej stolicy w kartonowych opakowaniach po sokach owocowych. Następnie w jednym z paryskich hoteli rozlewano go do małych fiolek i w takiej formie rozprowadzano. Pozostali oskarżeni, głównie Francuzi i Belgowie, w tym również sami kolarze, którzy zażywali dopingujący koktajl, zostali w większości skazani na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Marka Gładysza:

foto EPA

07:10