Bezlitosną wojnę pasażerom podróżującym na gapę wypowiedziała dyrekcja francuskich kolei publicznych. Na perony niektórych dworców wstęp będą miały tylko osoby z ważnymi biletami, a gapowiczom recydywistom będą grozić drastyczne kary, nawet do pół roku więzienia.

Każdego roku z powodu nielegalnych podróżnych francuskie koleje tracą blisko ćwierć miliarda dolarów. Za te pieniądze można byłoby kupić np. 10 nowych, supernowoczesnych pociągów ekspresowych TGV.

Wprawdzie Francuzi są nieco oburzeni tak drastycznymi karami, ale z drugiej strony uważają, że to tylko straszenie: Pół roku wiezienia, to chyba przesada. (...) Wystarczyłyby bowiem surowsze kary finansowe.

Pasażerowie francuskich kolei twierdzą jednocześnie, że gapowiczów jest tak dużo, bo bilety na pociągi nadal są za drogie. Problem polega na tym, że jedni muszą płacić za drugich. Są bowiem ludzie, którzy regularnie nie kupują biletów, bo wiedzą, że nawet jeżeli zostaną od czasu do czasu złapani, to i tak się to im opłaca - mówi jeden z pasażerów.

Foto: Archiwum RMF

11:15