Niezwykła wartość historyczna i materiał do wielkich wzruszeń. Tak o odkrytym filmowym skarbie mówią specjaliści od kina. "Kościuszko pod Racławicami" z 1913 roku, trzeci najstarszy zachowany polski film fabularny, trafił właśnie do zbiorów Filmoteki Narodowej.

Przekazana do zbiorów kopia została wykonana w 1927 roku. Wtedy to film, po kilku przeróbkach, ponownie trafił do kin. Identyfikację odnalezionego fragmentu, zaledwie na podstawie zachowanych materiałów z prasy, przeprowadziła filmograf Renata Wąsowska.

Bardzo rzadko zdarzają się tak cenne odkrycia. Film w 1913 roku w okolicach Lwowa nakręcił w plenerze (co się wtedy nie zdarzało) reżyser o pseudonimie Orland. Brało w nim udział - uwaga - dwa tysiące statystów, jest tam m.in scena przysięgi i wątek romansu Kościuszki z mieszkanką Krakowa. Film zrealizowano z ogromnym, jak na tamte czasy, rozmachem. Niestety zdjęto go z afisza, bo okazał się klapą. Za to jego odnalezienie to gigantyczny sukces.