Ponad 40 tysięcy ludzi, mieszkających w pobliżu filipińskiego wulkanu Pinatubo, musi opuścić swe domy. Te nadzwyczajne środki ostrożności podjęto, bo właśnie rozpoczyna się operacja wypuszczania wody z jeziora w kraterze wulkanu. Mimo niebezpieczeństwa, wielu mieszkańców nie chce jednak opuszczać swych domów.

"Martwię się co się stanie z moimi rzeczami, dorobkiem całego życia, gdy opuszczę dom. Dlatego zdecydowałem ewakuować kobiety, ale ja sam zostanę i będę wszystkiego pilnować. Kilka innych osób też tak postanowiło" – mówił mężczyzna, który mimo olbrzymiego ryzyka zdecydował się pozostać w swoim domu. Zgodnie z planem na zboczach Pinatubo mają zostać wydrążone niewielkie szczeliny, które pozwoliłyby na kontrolowany wyciek wody. Jest to konieczne, gdyż znajdujące się w kraterze jezioro może wylać, tak jak dziesięć lat temu. Woda zmieszana z tonami pyłu wulkanicznego tworzy lawiny błotne, które niszczą dosłownie wszystko, co tylko spotkają na swej drodze.

11:40