To już ostateczne rozstrzygnięcie - Irlandia nie zagra na piłkarskich mistrzostwach świata w Republice Południowej Afryki. FIFA wykluczyła możliwość dołączenia Irlandii jako trzydziestego trzeciego uczestnika mundialu.

Sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej Jerome Valcke postawił sprawę jasno - taka prośba nie może być spełniona, bo dołączenie Irlandii do grona uczestników finałów wymagałoby zmiany struktury całego turnieju. Co więcej, taka decyzja mogłaby zachęcić inne zespoły do składania podobnych apeli. Tego po prostu nie możemy zrealizować - powiedział Valcke.

Irlandia stoczyła długą batalię o grę na mundialu. Awans straciła po barażowym meczu z Francją, w którym to Thierry Henry zagrał piłkę ręką. Po jego podaniu William Galas zdobył wyrównującą bramkę, a remis 1-1 dał trójkolorowym awans. Rozgoryczeni Irlandczycy najpierw apelowali do FIFA o możliwość powtórzenia meczu. Zresztą główny sprawca całego zamieszania - Henry - sam przyznał, że takie rozwiązanie byłoby najbardziej sprawiedliwe. FIFA pozostała nieugięta, prośbę Irlandii odrzuciła, tłumacząc swoją decyzję tym, że na boisku decyzje podejmuje sędzia i są to decyzje ostateczne.

Irlandzka federacja nie złożyła jednak broni i wysłała do szefa FIFA Seppa Blattera prośbę o dołączenie reprezentacji jako 33 uczestnika finałów. Blatter rozbawiony tą propozycją zapewnił, że przekaże ją do rozpatrzenia przez Komitet Wykonawczy FIFA. Ale odpowiedź sekretarza generalnego przyszła dużo szybciej i ostatecznie zamyka sprawę.

Na mistrzostwach świata w RPA zagrają więc 32 drużyny, a losowanie grup turnieju finałowego odbędzie się w piątek, 4 grudnia, w Kapsztadzie.