Włoski astronauta, który wraz z nową amerykańsko-rosyjską załogą poleciał na Międzynarodową Stację Kosmiczną, zabrał ze sobą nie tylko przysmaki włoskiej kuchni, ale także egzemplarz europejskiej konstytucji.

Pomysłodawca komisarz Gunter Verheugen chciał, aby Unia Europejska w ten symboliczny sposób pochwaliła się integracją europejską. Jednak Francuzi i brytyjscy eurosceptycy głośno wyśmiewają pomysł. Jak mówią, Kosmos to najlepsze miejsce dla tego dokumentu i lepiej, żeby już stamtąd nie wrócił.

Wysłalismy tylko jeden egzemplarz. Natomiast pozostałe 551 tys. zostało na Ziemi - mówi Mikołaj Dowgielewicz, rzecznik Komisji Europejskiej odpowiedzialny za informacje. Służby komisji zapewniają, że i ten egzemplarz po okrążeniu globu powróci na Stary Kontynent.

Włoski astronauta Roberto Vittori będzie przebywał na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez 10 dni. Powróci na Ziemię wraz z dotychczasową rosyjsko-amerykańską załogą, która przebywa na ISS od października 2004 r.