Inter Mediolan postanowił wydać oświadczenie przed emisją satyrycznego programu "Striscia La Notizia", którego twórcy postanowili wziąć na celownik kameruńskiego napastnika zespołu, Samuela Eto'o i zająć się jego prywatnym życiem. - Potępiamy takie postępowanie - napisano w oświadczeniu.

W programie miała wystąpić młoda dziewczyna, rzekoma była kochanka Eto'o, której matka twierdzi, iż zawodnik jest ojcem jej dziecka. Kameruńczyk odmówił udziału w programie, zaś przedstawiciele "Nerazzurrich" natychmiast zareagowali na to, że telewizja wchodzi z butami w prywatność zawodnika. - Eto'o jest profesjonalnym piłkarzem, ale przez twórców programu został ośmieszony i stał się ofiarą manipulacji. Takie incydenty nie powinny się zdarzać. Pragniemy wyrazić nasze wielkie niezadowolenie z tego, co się stało. Jednocześnie informujemy, iż napastnik nie będzie komentował tej sprawy - napisano na stronie internetowej włoskiego klubu.

Włoskie media niejednokrotnie opisywały kontrowersyjne zachowania piłkarza, który nie stronił od alkoholu i pięknych kobiet, a także zabaw w dyskotekach. Kiedy piłkarz reprezentował barwy Barcelony, włodarze "Blaugrany" zwykle starali się tuszować wybryki Eto'o, jednak w pewnym momencie cierpliwość prezydenta, Joana Laporty się skończyła, a gracz postanowił zmienić klub.