13 osób zostało rannych w wyniku eksplozji, do jakich doszło dziś w Hiszpanii. W 7 miastach wybuchło 7 ładunków o niewielkiej mocy. Bomby podłożyła baskijska organizacja terrorystyczna ETA.

Ostrzeżenie o podłożonych ładunkach pojawiło się zaledwie pół godziny przed pierwszymi wybuchami. O bombach poinformowano na stornie internetowej baskijskiej gazety „Gara”.

Wybuchy nastąpiły w Santillana del Mar na północy Hiszpanii oraz w Leon, Maladze, Avili, Ciudad Real, Alicante i Valladolid. Rannych zostało w sumie 13 osób.

Bomby podłożono w ruchliwych częściach miast, które w swojej nazwie mają słowo Hiszpania - Plac Hiszpański, ulica Hiszpańska. Wybór celów łączy się z obchodzonym dziś w kraju świętem konstytucji. Wieloletnim postulatem baskijskiej organizacji jest – przypomnijmy - zmiana ustawy zasadniczej.

Bomby wybuchały w Hiszpanii także w piątek. Wówczas pięć ładunków eksplodowało w Madrycie. Były to pierwsze zamachy przeprowadzone przez ETA po niemal 9 miesiącach ciszy; pierwsze od czasu, gdy organizacja oficjalnie zapowiedziała odejście od kampanii zbrojnej.

Posłuchaj także relacji hiszpańskiej korespondentki RMF Ewy Wysockiej: