Wyjątkowo aktywny wypoczynek praktykuje podczas wakacyjnych wyjazdów pochodzący z miejscowości Orneta rowerzysta-obieżyświat. Łukasz Michalkiewicz był już nawet na Spitsbergenie, oczywiście razem ze swoimi dwoma kółkami.

Co roku latem Łukasz funduje sobie kilkutygodniową samotność, liczne niebezpieczeństwa i nadludzki – nie tylku z punktu widzenia wakacyjnych leniuchów – wysiłek. Ale właśnie to jest dla niego gwarancją udanego wypoczynku. Z rowerzystą-globtroterem rozmawiał nasz reporter: