Lechia Gdańsk przegrała z Legią Warszawa 2:3 w meczu 22 kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

Legia wreszcie zagrała w ekstraklasie dobre spotkanie, co więcej pokazała niezwykły charakter. Mecz w Gdańsku zaczął się bowiem po myśli gospodarzy. Lechia zdobyła bramkę tuż po pierwszym gwizdku sędziego. Dośrodkowanie z lewej strony Lukjanovsa na bramkę zamienił Paweł Nowak i dał gospodarzom prowadzenie w 27 sekundzie! Minęło zaledwie dziesięć minut, a gdańszczanie prowadzili już 2:0. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Hubert Wołąkiewicz.

Gdy wydawało się, że losy meczu są przesądzone kontaktową bramkę dla Legii zdobył - najlepszy na boisku - Maciej Rybus. W 32 minucie doszedł do dośrodkowanie z prawej strony Rzeźniczaka i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.  Legia odrobiła straty na początku drugiej połowy, kiedy to Tomasz Kiełbowicz strzelał z rzutu wolnego, a Kapsa wypuścił piłkę z rąk. Warszawiacy grali coraz lepiej, a ich przewagę udokumentował w 78 minucie Inaki Astiz, który wykorzystał dośrodkowanie Iwańskiego i strzałem głową zapewnił Legii zwycięstwo.