Grupa rosyjskich naukowców sfilmowała spoczywający na dnie Atlantyku pancernik "Bismarck", największy okręt niemieckiej Kriegsmarine z czasów II Wojny Światowej. Do tej pory nikomu nie udało się zrobić zdjęć okrętu, będącego dumą Adolfa Hitlera.

Rosyjski statek badawczy był wyposażony w dwie mini łodzie podwodne, które zanurzone zostały na głębokość 4750 tysięcy metrów, bo właśnie w takiej odległości od lustra wody leży wrak "Bismarcka". W rosyjskiej ekspedycji brali udział dwaj Niemcy, którzy byli członkami załogi okrętu. Oglądając zdjęcia nie kryli wzruszenia, mówiąc, że to ogromne przeżycie zobaczyć po ponad 60 latach "Bismarcka". Tym bardziej, że w trakcie morskiej bitwy zginęło wtedy ponad 2 tysiące niemieckich żołnierzy. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tomasza Lejmana:

Pancernik "Bismarck" został zatopiony pod koniec maja 1941 roku po zaciętej bitwie z Brytyjczykami. 12 lat temu wrak jednostki został zlokalizowany przez Roberta Ballarda, słynnego oceanografa, który znalazł również szczątki "Titanica".

00:40