Przemyt dwóch egzotycznych papug udaremniono w gdańskim porcie. Ptaki pochodzą najprawdopodobniej z Ekwadoru. Broni je Konwencja Waszyngtońska o ochronie gatunków zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem.

Dwie ary – zielonoskrzydłą, czyli chloroptera i błękitną, czyli ararauna -

odnaleziono w kabinie jednego z członków załogi cypryjskiego statku, który zawinął do Gdańska. Ukrainiec trzymał ptaki w drewnianej skrzynce, a kupił je od handlarza w Ekwadorze. Trudno je ukryć, bo są duże - długość ich ciała sięga 90 centymetrów. Po drugie, są jaskrawo ubarwione i po trzecie głośno skrzeczą. Dodatkowo, ararauna należy do niewielu gatunków ptaków, które potrafią nauczyć się naśladowania mowy ludzkiej. Papugi czeka teraz kwarantanna, potem prawdopodobnie trafią do jednego z ogrodów zoologicznych. Być może wyśpiewają tam jak zniosły podróż z Ekwadoru do Gdańska....

14:40