Takie miejsca można znaleźć praktycznie w każdym większym mieście. Zwykle cieszą się one złą sławą. Dzielnice biedy - szare, często zaniedbane. Problemem dzielnic biedy zainteresowały się ostatnio międzynarodowe organizacje, w tym Narody Zjednoczone. Pojawiła się także inicjatywa w tej sprawie ze strony Banku Światowego.

Bank Światowy przyjął program działania, poparty potem przez szczyt milenijny ONZ w 2000 roku. Przedstawił w nim podstawowe założenia planu poprawy warunków życiowych milionów ludzi, którzy na świecie żyją właśnie w dzielnicach nędzy, w slumsach. Plan przewiduje koordynację działań organizacji międzynarodowych poszczególnych krajów, czy miast zmierzających do złagodzenia tego problemu.

W myśl projektu do 2005 roku ma ulec poprawie sytuacja około 5 milionów mieszkańców slumsów na całym świecie. W ciągu najbliższych 20 lat ma to dotyczyć około 100 milionów osób. Jak twierdzi Bank Światowy programowi potrzeba nie tylko pieniędzy, ale także zmiany sposobu myślenia i działania w tej sprawie w wielu krajach. Plan przewiduje kolejne etapy. Po pierwsze poprawy infrastruktury, dostarczenie wody, budowę kanalizacji, wywożenie śmieci. Drugi etap to drogi, prąd elektryczny, telefony. Trzeci to opieka zdrowotna, edukacja i objęcie tych obszarów działaniem administracji miejskiej. Doświadczenia Banku Światowego wskazują, że znaczące postępy można osiągnąć już przy zaangażowaniu stosunkowo niewielkich funduszy. Za wiele usprawnień mieszkańcy byliby nawet skłonni w ograniczonym zakresie zapłacić. Poprawa stanu dzielnic biedy powinna mieć podwójnie pozytywne działanie, zapobiegając równocześnie powstawaniu nowych.

W Polsce praktycznie każde większe miasto ma swoje dzielnice, cieszące się nienajlepszą sławą. Tak jest na jednym z łódzkich osiedli. To nietypowe miejsce. Osiedle starych, poniemieckich domów wybudowanych podczas okupacji. Granica dwóch światów – po jednej stronie nowoczesne osiedle, po drugiej szeregi baraków. Wiele z nich jest zawilgoconych, bez bieżącej wody i toalet. Tam XXI wiek sąsiaduje z XIX. Jakby na ironię ulice na tym osiedlu mają bardzo ładne nazwy: Ziołowa, Lawendowa, Rumiankowa. Posłuchaj relacji naszej reporterki Darii Grunt:

Zobacz więcej zdjęć

foto Archiwum RMF i Marcin Wąsiewicz RMF

07:20