W przyszłym tygodniu za błędy w handlu węglem prawdopodobnie
zostanie zwolniony pierwszy dyrektor koplani.
Jak się dowiedziała Gazeta Wyborcza, będzie to dyrektor koplani
Wujek. Póżniej przyjdzie kolej na dyrektorów Rudzkiej i Nadwiślańskiej
Spółki Węglowej.
Zwolnienia mają być początkiem rozliczania osób, odpowiedzialnych za
straty w górnictwie, które po siedmiu miesiącach przekroczyły
miliard 900 milionów złotych.
Na koniec roku mogą dobić czterech miliardow. Powodem tych strat
jest między innymi nadprodukcja węgla. Na sprzedaż czeka 7 milionów
ton, a kopalnie chcąc się go pozbyć zaniżają cenę.