Rosyjski dyplomata, który jadąc po pijanemu potrącił śmiertelnie kobietę w Kanadzie jest już w Moskwie.

Rosyjskie władze odmówiły wydania swojego obywatela kanadyjskim stróżom prawa. Zapowiedziały jednak wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Jeśli sąd uzna, że Andriej Knazjew jest winny będzie mu grozić 5 lat w obozie pracy. Wraz z dyplomatą do Moskwy wrócił kierowca rosyjskiej ambasady w Kanadzie. On również odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku po pijanemu. Na szczęście w jego przypadku doszło jedynie do zniszenia mienia.

Kilka dni temu Rosjanin wjechał po pijanemu na chodnik w Ottawie i potrącił idące nim 2 kobiety. Jedna z nich zmarła. Dyplomata odmówił poddania się badaniu na obecność alkoholu we krwi.

02:25