Do Paryża ciągną tłumy zagranicznych turystów, pragnących uczcić drugą

rocznicę śmierci Księżnej Diany. Tunelem Alma, gdzie doszło do

tragicznego wypadku, trudno się już przecisnąć. Ludzie zapalają znicze

i składaja kwiaty.

Jednak Francuzi nie przywiązują do jutrzejszej rocznicy większej wagi.

"Zapomniana Księżniczka" - tak zatytuował swój artykuł dziennik "Le

Figaro". W Paryżu nie będzie bowiem jutro, żadnych z tej okazji

oficjalnych uroczystości ani przemówień. Żadna ze znanych osobistości

nie zamierza nawet złożyć wieńca. Media zajmują się innymi sprawami. "Le

Figaro" obwieszcza więc "koniec Diana-manii".