Na dożywocie skazał Pawła Hajduka białostocki Sąd Okręgowy za zgwałcenie i zamordowanie 22-letniej studentki z lubuskiego. Mężczyzna został też ukarany za trzy inne przestępstwa na tle seksualnym.

O przedterminowe zwolnienie skazany będzie mógł ubiegać się dopiero po 30 latach odsiadki. Sąd nazywał 38-letniego mężczyznę "wilkiem w owczej skórze", który "wykorzystał miłość do gór" studentki, przypadkowo spotkanej w Zakopanem. Podał się za miłośnika gór i przewodnika, a potem brutalnie zgwałcił i zabił dziewczynę.

Sędzia podkreślił, że dożywocie to kara sprawiedliwa, gdyż Hajduk był już wcześniej karany za brutalne gwałty. Czy jeszcze więcej młodych dziewczyn musiałby skrzywdzić skazany, żeby sąd mógł sięgnąć po najwyższą karę? - pytał retorycznie sędzia.

Po ogłoszeniu wyroku matka zamordowanej dziewczyny nie kryła rozgoryczenia: Sprawiedliwością byłaby jego śmierć w taki sam sposób, jak mojej córki. A tak, nic innego nie mogło go spotkać. Byłoby śmieszne, gdyby dostał inną karę.

Do zabójstwa 22-letniej studentki z Lubuskiego doszło 31 lipca 2003 roku w Dolinie Chochołowskiej. Sprawą zajmował się białostocki sąd, bo na Podlasiu mieszka większość pokrzywdzonych i świadków. Ze względu na jej charakter, proces był utajniony. Sąd zezwolił na publikację nazwiska skazanego.