Dożywocie i możliwość ubiegania się o warunkowe zwolnienie z więzienia dopiero po 35 latach. Na taką karę skazał sąd w Szczecinie Tomasza Włodarka - mieszkańca Świnoujścia. Mężczyzna w ciągu czterech lat zgwałcił sześć kobiet, w tym jedną bestialsko zamordował. W zatrzymaniu "Wampira ze Świnoujścia" pomogły badania genetyczne.

Włodarka szukano przez 4 lata. Przy każdym z gwałtów był świetnie zamaskowany. Zbrodnie, jakich się dopuszczał nie miały cech wspólnych.

"Wampir" atakował w biały dzień, w miejscach, gdzie zgromadziło się wielu ludzi. Nikt nie mógł się spodziewać, kiedy może dojść do kolejnego gwałtu. W Świnoujściu zapanowała swoista psychoza, a kobiety nie wychodziły same na spacer.

Do prowadzenia śledztwa wytypowano najlepszych policjantów. Niestety, wszystko okazywało nieskuteczne. I wtedy udano się do genetyków.

Pozostawioną na ciałach zgwałconych kobiet spermę porównywano z kodami genetycznymi kilkuset mężczyzn. To właśnie dzięki badaniom Włodarek staną przed sądem.

foto: Piotr Lichota, RMF Szczecin

08:20