Mieszkań przybywa, zwłaszcza tych tańszych, a i coraz łatwiej wynegocjować zniżkę, bo chętnych na kupno brakuje.

Przede wszystkim rośnie liczba tanich mieszkań na rynku wtórnym. Jak wynika z danych pośredników, w największych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, czy Wrocław, takich lokali jest dwa razy więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu.

W tej chwili na rynku znajduje się około 30 tysięcy mieszkań czekających na chętnych. Niestety, większość dostępnych, zwłaszcza gotowych lokali, to duże, a więc drogie mieszkania, lub z kiepską lokalizacją.

Pocieszeniem może być to, że choć tych najtańszych mieszkań jest niewiele, to jednak ich liczba bardzo szybko rośnie.

Z kupnem mieszkania warto się spieszyć, bo deweloperzy ruszyli z budową nowych lokali, a to może przełożyć się na wzrost cen.

Dobra wiadomość czeka także na osoby, które chcą wynajmować mieszkanie, bo czynsze zaczęły spadać, średnio o 100 złotych miesięcznie. Tak jest na przykład w Warszawie, Krakowie i Trójmieście.