Aktorstwo jest tradycyjnie uważane za synonim udawania, fałszu, przebieranek, masek i sztuczności.     

Naturalnie jest to istota tego zawodu : trzeba wcielić się w inną postać i przybierać cudze tożsamości. 

Nikt rozsądny nie będzie zaprzeczał oczywistej oczywistości związanej z tą teatralną i kinową profesją. 

Ale praca na planie filmowym lub na deskach scenicznych nie jest odhumanizowaną robotą androida.

Inspiracją dla aktorskich kreacji bywają z pewnością zdarzenia rzeczywiste oraz prawdziwe przeżycia.    

Miłość na wielkim ekranie czerpie ze źródła osobistych uczuć, sublimowanych potem w fikcyjny stan.   

Amalgamat -stop metali- to metafora postaci wykreowanej w retorcie z najszczerszych pierwiastków. 

Łudząco podobne do siebie role - ta w życiu i ta fikcyjna - tworzą nierzadko niezdrowe interferencje.       

Głos aktora brzmiący sztucznie w zwykłej rozmowie, wchodzący w fałszywe rejestry, rodem ze sceny.   

Opatrznie rozumiana mitologia artysty, uzurpatorsko pojmowana misja aktora jako naturalnego guru.

Silenie się na polityczny autorytet, tylko dlatego, że grało się polityka jest troszkę śmieszne i straszne.  

Inteligenci wychodzący zza kurtyny i schodzący z ekranu w lud z kagankiem oświecenia są groteskowi.

Ale są inni aktorzy, naturalni w obu funkcjach - fikcjonalnej i faktycznej - fascynujący autentycznością.  

Czy wiecie, że Anna Dymna była w dzieciństwie … kimś innym? Jeszcze jako nastolatka z opóźnieniem reagowała, gdy ktoś w szkole zwracał się do niej „Aniu”. Posłuchajcie, skąd się wzięła ta dwoistość, jaka była przyczyna tej zamiany ról – życiowych jeszcze, a nie aktorskich. Co to było za qui pro quo? A jak Anna Dziadyk (bo takie było panieńskie nazwisko aktorki) stała się Anną Dymną, dumną Dymną? 

Co buduje tożsamość Anny Dymnej, oprócz imienia i nazwiska? Czy ważne dla aktorki są więzy krwi? Jak rodzina w dzieciństwie wpływa na jej drogę życiową i późniejsze wybory? Jaką filozofię wpoiła jej matka? Jak postrzega dobro w każdym człowieku ? Czym jest natura i odwieczny porządek? Dymna opowiada o dziecięcych latach jako o swym źródle wiedzy i wartości oraz rezerwuarze dobrej energii.

Czym dla Anny Dymnej było doświadczenie bólu i cierpienia? Jaką życiową naukę wyciągnęła z tragicznych wypadków i przypadków losowych? W jaki sposób jej spojrzenie na cel człowieczego istnienia zmieniło się pod wpływem obserwacji tych , których dotknął palec Fatum. Oto radość, która rodzi się na okrutnej życiowej pożywce. Dojrzeć do szczęścia jako podstawowego celu bycia tu i teraz.

Ciało i cierpienie to przecież nie jedyny rym. Cielesność to także źródło estetycznych wzruszeń, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi portret atrakcyjnej kobiety. Anna Dymna wspaniale prezentuje się na nagich zdjęciach prezentowanych w jej biografii pióra Elżbiety Baniewicz. To są między innymi akty autorstwa jej pierwszego męża – Wiesława Dymnego, ale także erotyczne fotosy z filmów aktorki.

Anna Dymna – w oczach innych. Cudze wyobrażenia, mity, fantazje, rojenia – zawarte w listach do aktorki. Prośby o pomoc, apele o solidarność, ale też oferty matrymonialne i erotyczne propozycje - miszmasz cudzych oczekiwań. Jak się nie pogubić w tym labiryncie sprzecznych emocji? W jaki sposób bronić się przed trującym bluszczem uczuć? Jak oddzielić toksyczne związki od relacji pełnych dobra?

Polecam biografię „Dymna” – wielowymiarowy portret znakomitej aktorki, fascynującej kobiety i dobrego człowieka. Egzemplarze książki Elżbiety Baniewicz trafią do trzech osób, które jako pierwsze rozwiążą zagadkę. Rozwiązanie jest trzynastoliterowe. Tworzą go pierwsze litery  wersów mojego wstępu.  Proszę wysłać hasło i swój adres pocztowy na moją skrzynkę: bogdan.zalewski@rmf.fm.    

Z ostatniej chwili :) Konkurs blogowy został już rozwiązany. Hasło brzmiało: "Anna i Małgosia". Tomy trafią do: Elżbiety Nowak-Pieczary z Bielska Białej,  Huberta Balsama z Lipowa oraz Barbary Legut z Kukowa. Dziękuję wszystkim za udział w zabawie. Książki wyślę niebawem. Życzę przyjemnej i pożytecznej lektury.