Po sumy zdeponowane w amerykańskich oddziałach zagranicznych banków sięga departament sprawiedliwości USA. Korzystając z wielkich uprawnień do walki z terroryzmem, konfiskuje pieniądze z kont. Jak pisze „New York Times”, w ostatnich miesiącach zanotowano kilkanaście takich przypadków.

Ofiarą konfiskaty, dokonanej przez departament sprawiedliwości USA, padły między innymi banki z Izraela, Omanu, Tajwanu, Indii czy Belize. Co więcej – jak twierdzą anonimowi urzędnicy amerykańskiego resortu sprawiedliwości - przewiduje się dalsze konfiskaty.

Ile pieniędzy skonfiskowano do tej pory, nie wiadomo. Znane są jednak dwa przypadki, w których wymienia się sumę około 2 mln dolarów.

Zajmowane pieniądze pochodzą z nielegalnych źródeł, ale - zgodnie z antyterrorystycznymi przepisami - nie trzeba udowadniać że należały one do przestępców, przeciwko którym prowadzone jest śledztwo.

Niezadowolenia z podobnych praktyk nie ukrywają zagraniczni dyplomaci.

Foto: Archiwum RMF

16:10