Olsztyńska policja i prokuratura poszukują sprawcy wypadku w okolicach Olsztynka na Warmii i Mazurach. Niektórzy świadkowie mówią, że do tragedii przyczynił się Sebastian Florek. Poseł SLD stanowczo zaprzecza.

Do tragedii doszło prawie tydzień temu koło wsi Pawłowo. Jadące od strony Warszawy szare bmw wyprzedzało "na trzeciego" kilka ciężarówek. Samochód zahaczył o inny, jadący z przeciwka pojazd, który wpadł w poślizg, zjechał na lewą stronę i zderzył się z vanem. Kierowca zginął na miejscu.

Po zdarzeniu kierowca bmw uciekł, jego auto powinno jednak mieć uszkodzenia. Świadkowie zdarzenia widzieli na miejscu posła SLD, także posiadacza bmw. Poseł potwierdza, ale zatrzymał się, by wezwać pomoc. Sprawę bada olsztyńska prokuratura; po południu Sebastian Florek stawił się na przesłuchanie. Jeszcze dwa miesiące temu poseł Florek miał szare bmw, ale je sprzedał. Teraz jeździ ciemnozielonym BMW serii 7.