Dziś lub jutro Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych

zdecyduje czy wznowić, zawieszony w lecie protest.

Pielęgniarki twierdzą, że wywalczone przez nie podwyżki powyżej 2

procent inflacji nie są realizowane. Co na to minister zdrowia?

Franciszka Cegielska zapowiada, że ewentualny protest pielęgniarek

uzna za akcję polityczną. Jej zdaniem rząd wywiązuje się ze

złożonych obietnic. Jej resort mówi: tylko w 3 podlegających nam

placówkach nie załatwiono dotąd sprawy podwyżek.

I przyznaje: to prawda, że nie znamy sytuacji we wszystkich ZOZ

Po czym tłumaczy się : Część dyrektorów nie przekazała nam takich

informacji. No to skąd ta pewność?