Brytyjczycy bywają ekscentrykami - nawet po śmierci. Zakład pogrzebowy w Nottingham spełnia nawet najbardziej wymyślne życzenia klientów.

Łodzie czy samoloty wyścigowe powstają po to, "by zawieść pasażerów do nieba jak najszybciej” – śmieją się pogrzebowi rzemieślnicy. Stolarze z „Vik Fearna” zbudują każdą trumnę, bez względu na to, jak wymyślny jest jej projekt. Mają już na swoim koncie skrzynie malowane w barwach ulubionego klubu piłkarskiego nieboszczyka, wieka zdobione podobizną lalki Barbie i trumny z napisami „Elvis wiecznie żywy”. Co ciekawe, takie niecodzienne produkty wcale nie są drogie – kosztują około 40 funtów, a jeżeli ich projekt wyjątkowo spodoba się stolarzom, produkują trumny za darmo. "Pracą wykonaną dla nieboszczyków przywracamy ludziom uśmiech na twarzach” – chwalą się właściciele zakładu pogrzebowego z Nottingham. Jak każda firma – panowie w czernie – kierują się starą, choć nieco zmodyfikowaną zasadą: klient (żywy, czy nie żywy) to nasz pan.

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Bogdana Frymorgena:

03:15