Związek zawodowy CDA chce, aby w Niemczech powstała tzw. czarna lista firm, które nie dołożyły się do Funduszu Odszkodowań dla Byłych Robotników Niewolniczych i Przymusowych w III Rzeszy.

Szef związku, Reiner Eppelmann uważa, że niemiecki przemysł mógłby bez problemu, już dawno zebrać pięć miliardów marek, jednak wśród przemysłowców jest dużo osób, które celowo zwlekają z wpłatą pieniędzy. Dzięki "czarnej liście" niemcy będą wiedzieli, które firmy należy bojkotować.

Akcja CDA, wchodzącego w skład Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, ma szansę powodzenia, tym bardziej że sam rząd wypowiada się bardzo krytycznie o niemieckich przemysłowcach. Na koncie niemieckiego przemysłu zgromadzono jak dotąd trzy miliardy marek - brakuje jeszcze dwóch. Część firm czeka, aż z amerykańskich sądów znikną pozwy o wypłatę kolejnych odszkodowań. Niemiecki przemysł chce mieć gwarancję, że w przyszłości nie będzie narażony na kolejne wypłaty.

Dotyczące tej sprawy porozumienie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Niemcami zostanie podpisane siedemnastego lipca.

13:45