W wielkopolskiej wsi Czacz praktycznie nie ma już stodół, szklarni i garaży. Wszystkie możliwe budynki zamieniono bowiem na magazyny używanych rzeczy, które sprowadzają z tzw. „wystawek” w Niemczech i Holandii mieszkańcy miejscowości.
W zachodnich krajach od lat praktykowana jest tzw. „wystawka”, która polega na tym, że ludzie wystawiają przed swoje domy m.in. niepotrzebne telewizory, lodówki i meble. Mieszkańcy Czaczu je zbierają, sprowadzają do Polski i odsprzedają.
Jeden szuka łyżki, drugi – telewizora, trzeci – szafy, a kolejny czegoś wyjątkowego - mówi jedna z handlujących używanymi przedmiotami kobiet.
Sprzedawcy i kupujący zgodnie stwierdzają, że sprowadzane produkty są dobrej jakości i będą służyć z powodzeniem w Polsce jeszcze przez kilka lat. Po wielkopolskich „wystawkach” chodził Łukasz Wysocki. Posłuchaj jego relacji: