Chuchanie, dmuchanie, ogrzewanie zapalniczką i złorzeczenie. Kierowcy, którzy dali się zaskoczyć ostatniej fali mrozu wiedzą, co znaczy próbować dostać się do zamarzniętego samochodu, kiedy w zamku zabrakło dobrego płynu.

Równie dużo czasu może zabrać zeskrobywanie nocnego szronu przy pomocy pudełka od zapałek. Mechanicy radzą też, by pamiętać o wymianie oleju, płynu chłodzącego i spryskiwacza oraz przeglądzie samochodu, zwłaszcza, że wiele stacji oferuje takie przeglądy bezpłatnie.

Rad mechanika Romana Stroiwąsa wysłuchał poznański reporter RMF Dariusz Goliński. Posłuchaj:

Foto: Archiwum RMF

02:05