60 osób zabitych i ponad 300 rannych - to oficjalny bilans eksplozji wojskowej ciężarówki wiozącej materiały wybuchowe w mieście Urumqi, stolicy prowincji Xinjiang w zachodnich Chinach.

Wcześniejsze doniesienia mówiły o około 100 ofiarach śmiertelnych. Oficjalna agencja Xinhua podała również, że eksplodowała ciężarówka przewożąca znaczną ilość materiałów wybuchowych. Wciąż dokładnie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Władze nie wykluczają sabotażu. Sugerują, że mógł to być zamach przeprowadzony przez zamieszkujących prowincję Ujgurów, wyznawców sunnickiego islamu. To największa grupa etniczna regionu, która od dawna opiera się chińskim rządom. Od czterech lat chińskie władze prowadzą przeciwko Ujgurom szeroko zakrojoną kampanię.

Według zachodnich korespondentów w regionie, pracownicy lokalnych szpitali nie dają sobie rady z opatrywaniem rannych. Eksplozja zniszczyła co najmniej dwadzieścia samochodów i wiele domów. Miała taką siłę, że odgłos wybuchu było słychać w promieniu trzech kilometrów.

11:00