Tysiące chińskich żołnierzy walczy z gigantycznym wyciekiem cyjanku, do jakiego doszło w centralnych Chinach. Jedenaście ton trującej substancji wydostaje się do rzeki Luohe w prowincji Henan. Cyjanek zaczął wyciekać po wypadku drogowym, w którym brała udział ciężarówka przewożąca truciznę. Żołnierze zbudowali dwie tamy wokół skażonego terenu i wysypali pięćset ton substancji, które mają zneutralizować cyjanek. Władze zapewniają że nie ma obaw, by substancja przedostała się w dół rzeki, ale Luohe wpada do wód Żółtej Rzeki, więc niebezpieczeństwo jest poważne. Zaledwie 0,3 grama cyjanku wystarczy by zabić dorosłego człowieka. Jak dotąd zatruła się tylko jedna osoba.

07:55