Pogrzeb 1500 zł, ślub 700, wydanie dokumentu 200 zł. Mieszkańcy niewielkiej miejscowości Rychwał koło Konina chcą zwolnić z pracy swojego proboszcza. Zarzucają mu kasowanie za posługę według cennika, krzyczenie na dzieci i złośliwe zamykanie cmentarza po siedemnastej. Ksiądz twierdzi, że to spisek, zarzuty są wyssane z palca i najchętniej sam wyrzuciłby z parafii… niewdzięcznych parafian.
Cennik księdza czy spisek parafian?
Piątek, 26 października 2007 (14:26)