FBI prosi Pentagon o szczegółowe sprawdzenie rejestru niedawno zwolnionych ze służby żołnierzy, którzy przeszli gruntowne szkolenie, łącznie z treningiem snajperskim. Ma to związek z poszukiwaniami tajemniczego snajpera, który w ciągu ostatnich niecałych dwóch tygodni w Waszyngtonie i okolicach zastrzelił 8 osób i 2 ranił.

Według Roberta Resslera z FBI coraz więcej wskazuje na to, że zabójcą może być były żołnierz, z którym ktoś współpracuje: Ma wszystko dobrze zaplanowane. Działa z premedytacją. Jego działania są gruntownie przemyślane. Wszystko wskazuje na to, łącznie z samochodem, którym się posługuje, by uciec z miejsca zbrodni, że chodzi o dwie osoby, a nie samotnego strzelca - uważa Ressler.

Stąd między innymi prośba do Pentagonu: snajperzy szkoleni w amerykańskiej armii działają zawsze parami. Część ekspertów podważa jednak tę teorię.

Ich zdaniem biorąc pod uwagę, jak nowoczesna jest obecnie broń, strzelanie z niej, nawet precyzyjne nie wymaga specjalnego szkolenia. Można się tego nauczyć samemu w ciągu kilku tygodni, a nawet dni.

10:30