Ogłoszono kontrowersyjny skład nowego rządu Francji. Ministrem sprawiedliwości został Eric Dupond-Moretti - były adwokat islamskiego terrorysty współodpowiedzialnego za krwawy atak na żydowską szkołę w Tuluzie. Nie zmienili się natomiast ministrowie spraw zagranicznych i gospodarki. Tym ostatnim jest nadal zwolennik ocieplenia relacji z Polską Bruno Le Maire. Szefem dyplomacji pozostał Jean-Yves Le Drian.

Ogłoszono kontrowersyjny skład nowego rządu Francji. Ministrem sprawiedliwości został Eric Dupond-Moretti - były adwokat islamskiego terrorysty współodpowiedzialnego za krwawy atak na żydowską szkołę w Tuluzie. Nie zmienili się natomiast ministrowie spraw zagranicznych i gospodarki. Tym ostatnim jest nadal zwolennik ocieplenia relacji z Polską Bruno Le Maire. Szefem dyplomacji pozostał Jean-Yves Le Drian.
Eric Dupond-Moretti /YOAN VALAT /PAP/EPA

Wielu paryskich komentatorów sugeruje, że kontrowersyjna nominacja mecenasa Erica Duponda-Morettiego jest ze strony prezydenta Emmanuela Macrona decyzją podyktowaną koniunkturą polityczną. Ma ona na celu przeciwdziałanie rosnącym napięciom w imigranckich gettach we Francji, których mieszkańcy oskarżają policję i wymiar sprawiedliwości o rasizm i dyskryminację muzułmanów.

Dupond-Moretti nie wahał się bronić islamskiego terrorysty Abdelkadera Meraha, który został skazany na karę 30 lat więzienia. Sędziowie uznali, że ten ostatni pomagał swojemu bratu - Mohammedowi Merahowi - w organizowaniu krwawych zamachów terrorystycznych w 2012 roku. Zginęło w nich m.in. troje dzieci i nauczyciel żydowskiej szkoły w Tuluzie oraz trzech francuskich żołnierzy w okolicach tego miasta. Ten znany adwokat, który nie kryje swych lewicowych poglądów, twierdził wtedy, że sędziowie "uwzięli się" na jego klienta

Mecenas Eric Dupond-Moretti był również adwokatem Theo Luhaki - oskarżonego o oszustwa mężczyzny pochodzącego z rodziny kongijskich imigrantów. Ponad trzy lata temu jego klient twierdził, że padł ofiarą policyjnej przemocy w imigranckim getcie w Aulnay-sous-Bois pod Paryżem.

Ten kontrowersyjny prawnik opowiadał się również w przeszłości za delegalizacją skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (wcześniej Front Narodowy), które stało się główną partią opozycyjną we Francji. Szefowa tego ugrupowania, Marine Le Pen, gwałtownie zaprotestowała przeciwko powierzeniu "skrajnie lewicowemu aktywiście" teki ministra sprawiedliwości.

Przeciwko kontrowersyjnej nominacji protestuje również największy branżowy związek francuskich sędziów.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wyznaczył w poniedziałek ministrów nowego rządu premiera Jeana Castexa. W składzie gabinetu pozostał szef resortu gospodarki, finansów i ożywienia gospodarczego Bruno Le Maire, który już od ponad roku opowiada się za zdecydowanym ociepleniem relacji na osi Paryż-Warszawa. Podkreśla on, że Polska jest bardzo ważnym partnerem gospodarczym Francji w Unii Europejskiej.

Szefem francuskiej dyplomacji jest natomiast nadal były członek francuskiej Partii Socjalistycznej Jean-Yves Le Drian.


Jean Castex został mianowany przez prezydenta Emmanuela Macrona premierem w piątek. Wcześniej tego dnia prezydent przyjął dymisję poprzedniego szefa rządu - Edouarda Philippe'a.

Macron zmienił skład gabinetu na dwa lata przed upływem swojego mandatu w 2022 roku, aby, jak to określił, "dostosować się do międzynarodowych wstrząsów i kryzysów (...) oraz wytyczyć nową ścieżkę programu reform, z którymi startował w wyborach w 2017 roku".


Opracowanie: