Gwałtowe burze, jakie przeszły nad Francją pochłonęły pięć ofiar.
Trzy z nich zginęły w wypadkach samochodowych. Ulewy szalały od
wczoraj. Prędkość wiatru osiągała w porywach 140 kiometrów na
godzinę. Strat materialnych jeszcze nie oszacowano, ale przypuszcza
się, że są znaczne. W całym kraju zalane są setki piwnic, pozrywane
dachy, połamane drzewa. Prądu nie ma przy granicy ze Szwajcarią