Ekscentryczny Brytyjczyk Steven Benett za wszelką cenę chce polecieć na Księżyc. Już w przyszłym roku domorosły astronauta zmierza wystrzelić samego siebie w kosmos. To na razie plany długoterminowe, natomiast dziś Steven Benett wystrzeli w kierunku gwiazd kolejną, zrobioną przez siebie rakietę.

Rakieta ma wprawdzie nieco ponad 10 metrów długości i wystrzelona zostanie jedynie na wysokość dwóch kilometrów, jednak pan Benett już teraz zapowiada, że w przyszłym roku poleci w stratosferę. W kręgach kosmicznych entuzjastów na Wyspach, Benetta nazywa się "brytyjskim wyzwaniem dla NASA". Ekscentryk jest z wykształcenia chemikiem, do niedawna był producentem pasty do zębów. Jego najskrytszym marzeniem jest zabranie w kosmos dwóch pasażerów, co pozwoliłoby mu na wygranie 10 milionów dolarów nagrody, ufundowanej przez Amerykanów. Według doniesień kilku Brytyjczyków już zapłaciło słono za możliwość kosmicznych wojaży. Sceptycy zauważają jednak, że amatorska podróż w kosmos jest perspektywą bardzo odległą...

11:50