Sprawa 4 domniemanych terrorystów zatrzymanych, a potem wypuszczonych z aresztu obnaża braki w polskich procedurach antyterrorystycznych. Wczoraj wypuszczono ostatniego z Pakistańczyków podejrzewanych wcześniej o terroryzm.

Sprawa zatrzymania 3 Pakistańczyków i Ukraińca to kompromitacja polskich służb, tym bardziej że wśród podejrzanych o terroryzm znalazł się Hallad Mohammed, pakistański obrońca praw człowieka. Wczoraj opuścił areszt. Prokurator postawił mu zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, mimo że ten już dawno zgłosił się do straży granicznej i wystąpił z wnioskiem o nadanie statusu uchodźcy.

Powiedział, jak się nazywa poddał się procedurze daktyloskopijnej i powiedział, pod jakim adresem można go w Polsce odnaleźć – mówi Jan Węgrzyn dyr. generalny urzędu repatriacji. Jednak prok. Damian Grzesiak prowadzący sprawę do urzędu nie zadzwonił... A wystarczyło zapytać.

Ta sprawa odkrywa dodatkowo brak jakichkolwiek procedur antyterrorystycznych, brak porozumienia między urzędem repatriacji a służbami. A to dowód na karygodne zaniedbania naszych władz.

08:10