Nikt nie chce kupić stoczni w Szczecinie. Do przetargu na majątek zakładu nie zgłosił się żaden inwestor. Chętni mieli czas do piątku na rejestrację oraz wpłatę wadium.

Rządowi znowu się nie udało, bo po pierwsze stocznie to mało zyskowny biznes, po drugie, rząd nie chciał zejść z ceny. Właśnie dlatego do przetargu na zakład w Szczecinie nie zgłosił się żaden chętny. W związku z tym zaplanowana na 18 grudnia aukcja nie odbędzie się. A pod młotek miały pójść kluczowe części stoczni, między innymi pochylnie i hale montażowe.

Co dalej z zakładem w Szczecinie? Teraz jego majątek może przejąć syndyk i samemu próbować sprzedawać majątek zakładów. W tym przypadku nie ma jednak mowy o tym, by stocznie przetrwały w obecnym kształcie.

Nie najlepiej wygląda także sytuacja w Gdyni. Majątek stoczni wystawiono tam na 14 przetargów. Inwestorzy zgłosili się tylko do trzech.