Brak adwokata sparaliżował proces o pacyfikację 16 lat temu
śląskich koplań. Na ławie oskarżonych, już po raz kolejny, zasiadło
22 byłych milicjantów. Rozprawę przerwano zaraz po odczytaniu listy
obecności. Okazało się, że jeden z oskarżonych nie ma obrońcy,
wyznaczanego z urzędu.
MARCH_1 33 sek
Dodajmy, że o powtorzeniu procesu zdecydował sąd apelacyjny, kiedy
dopatrzył się błędów proceduralnych.