Dramatyczne kilkanaście godzin walki o życie małego człowieczka. To było dla mnie prawdziwe przeżycie. Sam jestem ojcem. A był też i taki czas, że sam czekałem przed drzwiami sali operacyjnej na moje dziecko.

Brajan i Aleks urodzili się w Bydgoszczy dwa dni temu. Byli zrośnięci główkami. Dziś rano Aleks zmarł. Prawdopodobnie miał wadę serca, której wcześniej, gdy był jeszcze w łonie matki, nie udało się wykryć. Lekarze dwa razy podejmowali akcję reanimacyjną. Niestety Aleksa nie udało się uratować. Teraz następuje kilkanaście godzin dramatycznej walki o żcie drugiego dziecka. Trzeba oddzielić je od ciała brata. Operację trzeba przeprowadzić błyskawicznie. Ale udaje się!!!