"Afera Kremlowska" nabiera coraz berdziej wstydliwych rumieńców - kolejne rewelacje na ten temat przynosi "The Washington Post". Według gazety, śledztwo prowadzone przez policję w Szwajcarii powiązało z wielką aferą łapówkarską, osobę samego Borysa Jelcyna.

10 do 15 milionów dolarów - tyle pieniędzy przyjęli ponoć Borys Jelcyn, inni przedstawiciele rządu Rosji oraz ich rodziny. Za co - za przyznanie lukratywnych kontraktów szwajcarskiej firmie budowlanej. Na łapówkach nie koniec. Borys Jelcyn i jego dwie córki, robiąc zakupy nie płacili gotówką a kartami kredytowymi - rachunki pokrywała szwajcarska firma.