Jadwiga M. - biegła ze sprawy Grzegorza Wieczerzaka - jest już formalnie podejrzana o składanie fałszywych zeznań na procesie byłego szefa PZU Życie. Kobieta nie przyznaje się do zarzutu. Grozi jej do 3 lat więzienia.

Według prokuratury, kobieta w swej opinii o stratach ubezpieczyciela wykorzystała dokumenty opracowane przez kogoś innego, a pod przysięgą temu zaprzeczyła.

Jadwiga M. oszacowała straty PZU Życie, o których wyrządzenie oskarżony jest Wieczerzak - na 173 mln zł. Na procesie sama przyznała, że kwota ta "nie jest najbardziej właściwa". Okazało się, że zawyżyła straty o 35 mln złotych.

Przypomnijmy. Błędne wyliczenie strat PZU Życie było głównym powodem upadku aktu oskarżenia i zwrotu przez sąd sprawy Wieczerzaka do Prokuratury Apelacyjnej. Sąd zasugerował powołanie nowego, szerokiego zespołu biegłych.