Równowartość około dwóch tysięcy sześciuset dolarów zarabia rocznie prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka. Nie ma ani samochodu, ani mieszkania w Mińsku, ani daczy - takie informacje wyczytać można w deklaracji majątkowej Łukaszenki, który po raz kolejny startuje w wyborach prezydenckich.

Urzędujący przywódca ma jedynie dom na wsi. Z kolei jego rywal, opozycyjny kandydat Władzimir Hanczaryk ujawnił, iż zarobił w ubiegłym roku niecałe cztery tysiące dolarów. To wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych. Hanczaryk wspólnie z żoną ma mieszkanie w Mińsku, przyczepę, motorower i garaż. Drugi konkurent Łukaszenki Siarhiej Hajdukiewicz poinformował, że w ubiegłym roku zarobił jedynie niecałe pięćset dolarów. Mimo tak niskich dochodów, kandydat ma mieszkanie w Mińsku, działkę, dwa auta - w tym BMW i dwie przyczepy. O tym, kto z nich będzie nowym prezydentem Białorusi okaże się 9 września.

Rys. RMF

07:00